Świąteczny plener
I po świętach. W tym roku udało się nam się nie spędzić go non-stop przy stole. Wraz z Jankiem i Asią umówiliśmy się na dzisiaj na rodzinny plener, bym mógł zrobić im i ich dzieciom trochę zdjęć. Gdy przyjechaliśmy nad jezioro „Krawczyka” okazało się, że plener jest rodzinny dosłownie, ponieważ w lesie stawiła się cała nasza rodzinka :) Tak więc każdy miał przed moim obiektywem swoje „5 minut”.
Asia i Rafał
Ula
Kasia i Leszek
Z czasem, spóźnieni, dojechali inicjatorzy pleneru, tj. Igor i Hania wraz z rodzicami.
Tata Janek z Korą
I cała rodzinka
Oczywiście w planach było także romantyczne zdjęcie rodziców. Choć są prawie 10 lat po ślubie to najwyraźniej nie zapomnieli jeszcze jak się pozuje do takich zdjęć :D
Niebawem do naszej wesołej gromadki dołączyli Dziadkowie i zrobiło się jeszcze weselej.
Nasze 2 małe modele spisywały się dzielnie i ze znawstwem wczuwały w swoje role :)
Plener był próbą sił mojego nowego nabytku – Canona 5D mark II. Jak wypadła próba ? Oceńcie sami. Dla wtajemniczonych napiszę tylko, że większość zdjęć – z powodu niezbyt korzystnego światła – robiłem na wysokich wartościach ISO rzędu 1600-2000 :)